Translate

czwartek, 13 marca 2014

Kapelusz na szydelku

Witam,
Zrobilam kapelusz na szydelku pierwszy raz w zyciu, a wszystko dzieki tegorocznej pieknej wiosnie.


 Temperatury siegaja od paru dni do ok. 20°C :-) Wiec kazdego dnia jak jest to tylko mozliwe korzystam ze slonca. Spacery do parku, przesiadowki na balkonie, poprostu sie odprezam marzac o lecie, wspominam sobie plaze nad morzem z szumemem fal i krzykiem mew.........Te moje odprezanie przywolalo mi pewien obrazek z nad morza w Gdyni. Ostatniego lata podczas spacerow po promenadzie ujrzalam mala dziewczynke, ktora wygladala jak mala krolewna z bajki. Spacerowala tu i tam z rodzicami. No i dlaczego o tym pisze? Poniewaz miala na glowie piekny kapelusz zrobiony na szydelku i to ten wlasnie kapelusz przyszedl mi do glowy po siedmiu miesiacach. Zrobilam wtedy nad morzem nawet pare zdjec, zebym mogla kiedys podobny kapelusik zrobic. Oto kapelusz z nad morza:


Nie tylko male dziewczynki nosza takie piekne kapelusiki, nie, nieee ....
Duze dziewczynki tez je lubia :-) Mnie nie pomijajac oczywiscie. Kiedys dawno, dawno temu tez mialam kapelusik :-)
Tego samego pieknego, slonecznego dnia nad morzem, w tlumie wczasowiczow dojrzalam jeszcze jeden kapelusz na szydelku, tym razem u "duzej" dziewczynki. Oto on:


Prawda, ze obydwa sa piekne?

Dzieki tym milym wspomnieniom z urlopu ( a to wszystko przez to slonce na balkonie)  wpadlam do mojego kacika z welna i sie zaczelo......... kapelusik.......dlaczego nie sprobowac? I poprostu zrobilam i teraz jestem sama zdziwiona, ze mi tak wyszedl :-)

Pewnie go tego lata zaloze. Moj kapelusz nazwalam "Kapeluszem osmiornica" bo tak mi sie jakos z osmiornica kojarzy. A oto kilka zdjec mojej "osmiornicy":


Aby do lata :-)
Pozdrawiam cieplutko
ilonciaLu